Pierwszy wpis :)

Jak sama nazwa wskazuje będzie to blog o biżuterii sutasz.
Swoją przygodę z tymi niezwykłymi tasiemkami zaczęłam bardzo niedawno, bo zaledwie w marcu tego roku, czyli niecałe dwa miesiące. W zasadzie nigdy nie tworzyłam biżuterii więc jest to absolutny debiut. Jak to się stało, że się zainteresowałam sutaszem? Przede wszystkim nuda ;) i ciągłe poszukiwanie czegoś co mnie pochłonie. Od kilku miesięcy mieszkam z narzeczonym w Australii i mam baaaaaardzo dużo wolnego czasu, możliwości mam tutaj niewiele, zatem wiedziałam, że musi to być coś co będę mogła robić w swoim małym pokoiku. I tak pewnego dnia, tata wysłał mi link na Skype z filmikiem o sutaszu właśnie. Trafiło mnie jak grom z jasnego nieba, była to miłość od pierwszego wejrzenia. Zaczęłam przeglądać blogi, zdjęcia, artykuły i wszelkie informacje, które pomogłyby mi w stworzeniu swojej własnej biżuterii. 
Niestety sutasz tutaj w Australii nie jest znany w ogóle, więc wszelkie półprodukty musiałam sprowadzić z Polski. Czekałam chyba całą wieczność, ale w końcu po trzech tygodniach nadeszła upragniona paczka. Narzeczony odetchnął z ulgą i przestałam go zamęczać swoimi projektami, których nie mogłam reazlizować, a ja oszalałam z radości. I tak oto powstały moje pierwsze prace :)


Są to moje pierwsze kolczyki, jeszcze szyłam zwykłą nitką, teraz aż wstyd to pokazywać, ale stwierdziłam, że każdy od czegoś zaczyna. :)



1 komentarze:

  1. Ewelinko, Zaskoczyłaś nas swoimi pracami. Bardzo podobają się nam i znajomym, których zapoznaję z Twoją kolekcją.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za wszystkie komentarze :)